Każdego roku młodzież z całej Polski przyjeżdża w jedno miejsce, by spotkać się podczas Ogólnopolskiego Zjazdu Młodzieży Ewangelickiej. Nas również nie mogło tam zabraknąć!
W piątkowy poranek wyruszyliśmy z Sopotu, aby pokonać długą trasę i wieczorem dotrzeć do Wisły, gdzie odbywał się tegoroczny Zjazd. O 19 uczestniczyliśmy w oficjalnym rozpoczęciu, podczas którego powitał wszystkich lokalny Proboszcz (ks. Waldemar Szajthauer) i przedstawicielka lokalnych władz Katarzyna Czyż-Kazimierczak. Ania i Łukasz prowadzący konferansjerkę sprawdzili u Biskupa Diecezji Cieszyńskiej, bp Adriana Korczago znajomość języka, którym posługuje się młodzież – okazało się, że coś tam kojarzy. Swoimi przemyśleniami tego wieczoru podzielił się ks. Arkadiusz Raszka, Duszpasterz Młodzieży Diecezji Warszawskiej. Poznaliśmy też hasło tegorocznego OZME – Nie wszystko jedno oraz jego znaczenie. Gdy zakończyło się oficjalne otwarcie nastał czas na #danceparty prowadzone przez profesjonalnego wodzireja. Po udanej zabawie powróciliśmy do szkoły, gdzie graliśmy w gry planszowe poznając nowe osoby z całego kraju.
Drugiego dnia, zaraz po śniadaniu, wsparci Słowem Bożym, korzystaliśmy z programu przygotowanego przez organizatorów. Do wyboru było 7 interesujących seminariów, a także warsztaty i atrakcje, takie jak wycieczka „ciuchcią Martusią” czy przejazd kolejką górską na Skolnity. Wieczorny program odbywał się w Wiśle Malince. Nasza grupa po drodze drodze zatrzymała się na chwilę, aby zobaczyć słynną skocznię narciarską im. Adama Małysza. W Wiśle Malinka spędzaliśmy czas w najnowszym kościele ewangelickim w Polsce. Uczestniczyliśmy w trzech koncertach, a także rozmawialiśmy i poznawaliśmy się z uczestnikami z innych parafii. Po koncercie CME, powróciliśmy na nocleg do Wisły Centrum.
W niedzielny poranek po zjedzeniu śniadania i spakowaniu swoich rzeczy o godzinie 10 w niedziele odbyło się nabożeństwo w Kościele Ewangelicko-Augsburskim ap. Piotra i Pawła w Wiśle. Kazanie wygłosił ks. Tymoteusz Bujok a śpiew prowadził zespół z Wrocławia. Po nabożeństwie wszyscy uczestnicy OZME ustawili się do pamiątkowej fotografii pod domem zborowym. Po zrobieniu zdjęcia wszyscy się pożegnaliśmy i wyruszyliśmy w drogę powrotną do swoich domów w poczuciu niedosytu nie potrafiąc zrozumieć kiedy uciekły nam te 3 dni…
Tekst: Młodzież z Trójmiasta
